Nauczyłem się nie poprawiać ludzi

Jarosław Kosiaty


Anthony Hopkins w filmie "Ojciec". Źródło: Materiały prasowe dystrybutora filmu.

Sir Anthony Hopkins to walijski aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, a także kompozytor i artysta malarz, mający podwójne obywatelstwo: amerykańskie i brytyjskie. Przyszedł na świat 31 grudnia 1937 roku w Port Talbot w Walii (W. Brytania). Uważany jest za jednego z najwybitniejszych aktorów współczesnych, potrafiącego zagrać role w szerokim spektrum gatunków filmowych i teatralnych. Dwukrotny laureat Oscara dla najlepszego aktora pierwszoplanowego (1992, 2021), trzech nagród BAFTA, dwóch nagród Emmy i Nagrody im. Cecila B. DeMille'a. 1 stycznia 1993 roku został uhonorowany Odznaką Rycerza Kawalera przez królową brytyjską Elżbietę II. W 2003 roku otrzymał gwiazdę na Alei Gwiazd w Los Angeles.

Warto przypomnieć 10 najlepszych ról filmowych Anthonego Hopkinsa - polecam poniższe zestawienie na platformie YouTube.

Popularność przyniosła mu zwłaszcza rola seryjnego mordercy Hannibala Lectera w filmie "Milczenie owiec" z 1991 roku. W jednym z wywiadów aktor powiedział: "To zabawne, ale tytuł szlachecki otrzymałem z rąk królowej za rolę zjadacza ludzkiego mięsa. A wcześniej grałem kilku królów, brytyjskich szpiegów i inne pozytywne postacie."

Na mnie szczególne wrażenie zrobił film "Ojciec" z 2020 roku - przejmujący obraz o przemijaniu i miłości. Anthony Hopkins zagrał w nim 80-letniego mężczyznę z objawami demencji, którym stara się opiekować córka Anna (w tej roli wystąpiła laureatka Oskara - Olivia Colman). Anna martwi się stanem ojca, który ma raz lepsze raz gorsze dni, potrafi kaprysić, odrzuca kolejnych opiekunów proponowanych przez córkę. Zapracowana kobieta ze smutkiem obserwuje, jak jej ojciec powoli gaśnie...

Na świecie co trzy sekundy ktoś zapada na chorobę Alzheimera albo inną formę otępienia. Choroby te znajdują się w pierwszej dziesiątce przyczyn zgonów na świecie. "W naszym kraju już 580 tysięcy Polaków w tej chwili ma chorobę Alzheimera, a już niedługo będzie to milion ludzi. My, jako społeczeństwo, powinniśmy być bardzo dobrze przygotowani do tego, jak ta choroba wygląda" - powiedziała krajowa konsultant w dziedzinie neurologii prof. Agnieszka Słowik, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, Collegium Medicum.

Anthony Hopkins przyznał kiedyś: "Lubię swoją samotność. Nigdy nie pozwalałem nikomu się zbliżyć, po prostu unikałem wszystkiego." Aktor opublikował niedawno poniższy list:

"Zapytałem przyjaciela, który przekroczył 70-tkę i zbliża się do 80-tki, jakie zmiany odczuwa w sobie. Przysłał mi następujące informacje:

  1. Po pokochaniu moich rodziców, rodzeństwa, żony, dzieci i przyjaciół, teraz zacząłem kochać siebie.
  2. Uświadomiłem sobie, że nie jestem Atlasem. Świat nie spoczywa na moich barkach.
  3. Przestałem targować się ze sprzedawcami owoców i warzyw. Parę centów więcej mnie nie złamie, ale może pomóc biedakowi zaoszczędzić na czesne dla córki.
  4. Zostawiam mojej kelnerce duży napiwek. Te dodatkowe pieniądze mogą wywołać uśmiech na jej twarzy. Ona pracuje na swoje utrzymanie znacznie ciężej niż ja.
  5. Przestałem mówić starszym ludziom, że już wiele razy opowiadali tę historię. Ta historia sprawia, że idą w dół alei pamięci i ponownie przeżywają swoją przeszłość.
  6. Nauczyłem się nie poprawiać ludzi, nawet jeśli wiem, że się mylą. Ciężar uczynienia wszystkich doskonałymi nie spoczywa na mnie. Świat jest bardziej wartościowy niż doskonałość.
  7. Obdarzam komplementami swobodnie i hojnie. Komplementy podnoszą nastrój nie tylko odbiorcy, ale i mnie. I mała rada dla odbiorcy komplementu - nigdy, nigdy nie odmawiaj, po prostu powiedz: "Dziękuję".
  8. Nauczyłem się ignorować zagniecenie lub plamę na koszuli. Osobowość przemawia głośniej niż wygląd.
  9. Odchodzę od ludzi, którzy mnie nie cenią. Oni mogą nie znać mojej wartości, ale ja ją znam.
  10. Zachowuję zimną krew, gdy ktoś gra nieczysto, aby pokonać mnie w wyścigu szczurów. Nie jestem szczurem i nie należę do żadnej rasy.
  11. Uczę się nie wstydzić swoich emocji. Moje emocje czynią mnie człowiekiem.
  12. Nauczyłem się, że lepiej jest porzucić Ego niż zerwać przyjaźń (relację). Moje ego będzie mnie oddalać, natomiast w przyjaźni (związku) nigdy nie będę sam.
  13. Nauczyłem się żyć każdym dniem tak, jakby był moim ostatnim. Ponieważ może być ostatnim.
  14. Robię to, co czyni mnie szczęśliwym. Jestem odpowiedzialny za swoje szczęście i jestem je sobie winien.
Szczęście to wybór. Możesz być szczęśliwy w każdej chwili, po prostu wybierz, że chcesz być!

Sir Anthony Hopkins

Aktor stwierdził kiedyś: "Nie interesują mnie opinie innych ludzi i ich myśli na mój temat. Jestem jaki jestem i robię to co robię. Niczego się nie spodziewam i niczego nie oczekuję, a akceptuję wszystko. To bardzo ułatwia życie."

Przez wiele lat Anthony Hopkins miał poważne problemy z alkoholem. Od 1975 roku jest zadeklarowanym "trzeźwym alkoholikiem". W jednym z wywiadów powiedział, że w tym trudnym okresie swojego życia spotkał znajomego jezuitę i zapytał go:
- Jaka jest najlepsza, najkrótsza modlitwa na świecie?
W odpowiedzi usłyszał:
- Pieprzyć to wszystko!
Nie jest jedynym znanym artystą, który przyznał się do tego groźnego uzależnienia i skutecznie sobie z nim poradził.

Dla lubiących nostalgiczne klimaty polecam piosenki w wykonaniu urodzonej w 1985 roku w Nowym Jorku amerykańskiej wokalistyki, kompozytorki i poetki Lany Del Rey (a właściwie Elizabeth Woolridge Grant). Jej pseudonim artystyczny jest połączeniem imienia hollywoodzkiej gwiazdy Lany Turner i nazwy znanego z Brazylii samochodu Forda - modelu Del Rey. Lana tworzy muzykę zachowaną w kinowym stylu, uzupełnioną tekstami dotyczącymi melancholii i pełnymi odniesień do popkultury (zwłaszcza z lat 50. i 60-tych XX wieku). Piosenkarka była uzależniona od alkoholu od 14. do 18. roku życia. Jest w stanie abstynencji od 2004 roku.


Lana Del Rey "Video Games"

O swoim nałogu, który pokonała, tak powiedziała w wywiadzie udzielonym czasopismu "GQ": "Byłam alkoholiczką w tym czasie. Piłam każdego dnia. Chciałam pić sama. Myślałam, że cały pomysł był tak cholernie fajny. Dużo tego, co napisałam na temat "Born to Die", jest o tych latach uzależnienia. Kiedy piszę o tym, co straciłam, czuję, że piszę o alkoholu, ponieważ była to pierwsza miłość mojego życia. Moi rodzice się martwili, ja też się martwiłam. Wiedziałam, że to był problem, gdy lubiłam to bardziej niż robić coś innego. W pierwszej kolejności jest dobrze i myślisz, że masz ciemną stronę - to ekscytujące - a wtedy zdajesz sobie sprawę, że ciemna strona wygrywa za każdym razem, jeśli zdecydujesz się w niej zanurzyć. To najgorsza rzecz, która mnie spotkała."

Często wracam do piosenki Lany Del Rey "Video Games", dostępnej na platformie YouTube.

"(...) Śpiewanie w starych barach
Tańczenie w towarzystwie starych gwiazd
Życie dla sławy
Całowanie się w mroku
Granie w bilard i w rzutki
Gry wideo (...)"
Na zakończenie chciałbym przypomnieć ważne słowa Anthonego Hopkinsa: "Kiedy się czegoś boję, rzucam wyzwanie. Życie w strachu jest po prostu głupie."

lek. Jarosław Kosiaty
Listy z krainy snów (www.wiersze.co)
"Biuletyn Okręgowej Izby Lekarskiej w Koszalinie"
nr 4 (202), lipiec-sierpień 2023
e-mail: jkosiaty@wp.pl


Strona główna